Forum Ultras Orzeł Dębno Strona Główna Ultras Orzeł Dębno
Forum kibiców Orła
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Europejskie i światowe kibicowanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ultras Orzeł Dębno Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czorny
Ultra Squad '04


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WD! / Lublin

PostWysłany: Czw 15:47, 17 Kwi 2008    Temat postu: Europejskie i światowe kibicowanie

Troche o tym jak kibicuja w innych krajach. Dwa linki, jeden z Austrii, trzeba obejrzec do konca i drugi z Japonii:

Rapid Wieden: http://www.youtube.com/watch?v=dlmjo9fhvUs

Urawa: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czorny
Ultra Squad '04


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WD! / Lublin

PostWysłany: Czw 19:05, 15 Maj 2008    Temat postu:

Polecam ten artykuł:

Cytat:
Na stadionach Europy: Zenit St. Petersburg


W środę 10 tysięcy kibiców Zenita świętowało w Manchesterze zdobycie przez ich klub Pucharu UEFA. Pokonanie Glasgow Rangers nie było żadną niespodzianką. Wszak wcześniej podopieczni Dicka Advocaata wyeliminowali m.in. słynny Bayern. Po końcowym gwizdku sędziego część fanów z Rosji wbiegła na murawę i tak wraz z zawodnikami cieszyła się z tego jakże cennego trofeum. Co ciekawe, kibice Zenita niedawno gościli na dwóch meczach Legii - w Warszawie i Gdańsku. Kibice z Sankt Petersburga licznie jeżdżą na wyjazdy, często odpalają race oraz "pogują". Bez dwóch zdań można ich nazwać niezłymi wariatami. Któżby inny zdecydował się na wyjazd na odległość 10 tysięcy km (mecz ligowy!)... autostopem?!
A o tym jak prezentują się na co dzień i w jakich liczbach jeżdżą na wyjazdy przeczytacie poniżej.

Kibice Zenita Sankt Petersburg brali udział w Międzynarodowym Turnieju Kibiców organizowanym przez SKLW. Kontakty na linii Legia - Zenit miały jednak miejsce znacznie wcześniej. Jeden z kibiców naszego klubu, przez pewien czas przebywał w mieście naszych wschodnich sąsiadów i tam wraz z nimi chodził na mecze Zenita. Oprócz spotkań w St.P., jeździł również na wyjazdy - zabierając na nie flagę Legii. Nic więc dziwnego, że po pewnym czasie Rosjanie rozpoczęli rewizyty i pojawiali się na meczach Legii. W 2008 roku reprezentanci Zenita stawili się na meczu Lechia - Legia i Legia - Lech. Chociaż na co dzień ich zespół świetnie radzi sobie w Pucharze UEFA, są i tacy, którzy pomiędzy wizytą w Marsylii a wyjazdem do Leverkusem znaleźli chwilę, by zobaczyć co słychać u warszawskich fanatyków.

Fani Zenita swoje możliwości mieli okazję sprawdzić nie tylko na krajowym podwórku, ale i w europejskich pucharach. A w nich Zenit grał jak z nut, eliminując w drodze do finału Pucharu UEFA takie ekipy jak Bayer Leverkusen i Bayern Monachium. Dalekie wyjazdy i częste podróże to nic nowego dla kibiców z St. Petersburga. Na jeden z bliższych wyjazdów - do Moskwy muszą pokonać 700 kilometrów. Dwa tysiące "kilosów" to też żadna nowość w ich przypadku - to jeszcze jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Jednak pięciokrotnie większa odległość, w celu obejrzenia spotkania ligowego zakrawa na absurd. Rosjanie nic sobie z tego nie robią i rok w rok po raz kolejny udają się do Władywostoku. Trzeba przyznać, że przy tych wypadach nazywanie wyjazdów do Lubina i Wodzisławia "na koniec świata" wychodzi na nadużycie z naszej strony.

Czterech gniazdowych

W St. Petersburgu stadion jest bardziej pojemny od naszego wysłużonego obiektu przy Łazienkowskiej. Petrovski stadion może pomieścić 22 tysiące widzów. Młyn miejscowych na meczach u siebie jest również niczego sobie - zazwyczaj waha się od 5 do 6 tysięcy kibiców. Fani Zenita mają nie jednego, a aż czterech fanów odpowiedzialnych za prowadzenie dopingu. Na stadionie Petrovsky zajmują oni sektory 12, 13, 14 i 15. Wcale nie gorzej prezentuje się rosyjska ultraska. Zenit posiada aż trzy grupy, które przygotowywują oprawy meczowe. To ULTRA-Z, Sector 10 Group i Bad Company. Najczęściej wykorzystują pirotechnikę oraz malowane sektorówki. Właściwie na każdym meczu powiewa od kilku do kilkudziesięciu flag na kijach.

Tak jak ma to miejsce w Polsce, tak i w Rosji kibice mają swoje kosy i zgody. W przypadku Zenita wrogie ekipy znajdują się w stolicy - Moskwie. Najbardziej nielubianymi drużynami są Spartak, CSKA i Dynamo Moskwa. Przyjazne stosunki łączą ich natomiast z klubem o takiej samej nazwie - Zenitem Chelyabinsk. Jedyna oficjalna zgoda Zenita na co dzień występuje w drugiej lidze.

Wiosna-jesień

Rozgrywki w lidze rosyjskiej toczą się systemem wiosna - jesień. Tak więc obecnie Zenit jest w pierwszej fazie krajowych rozgrywek, w których, o dziwo, radzi sobie bardzo słabo. Wszystko za sprawą występów w PUEFA, na których skoncentrowali się trenerzy i działacze rosyjskiego klubu. Zacznijmy jednak od sezonu poprzedniego, w którym Zenit wywalczył awans do europejskich pucharów i mistrzostwo kraju. Sezon zainaugurowano na własnym obiekcie meczem z Saturnem. W czasie jego trwania kibice zaprezentowali sektorówki i transparent ponad nimi. W dalszej części meczu przed trybunami odpalono wulkany, a na trybunach kibice zaprezentowali kartoniadę. Ten element ochoczo wykorzystywany niegdyś przez legijnych ultrasów nie jest obcy w Rosji. Trzeba jednak przyznać, że kartony w ich wykonaniu zazwyczaj służą do ułożenia barw klubowych, rzadziej skomplikowanych wzorów.

Pierwszy wyjazd sezonu wypadł Zenitowi do Rostov. Odległość 1900 kilometrów pokonało 6 setek Zenitowców, którzy wywiesili sporo małych flag, a w czasie meczu machali flagami na kijach i odpalili racę. Spotkania Zenita ze Spartakiem uważane sa przez kibiców jako "derby". Zazwyczaj towarzyszy im większa mobilizacja z obu stron i niezłe oprawy na trybunach. Tym razem fani Zenitu przygotowali oprawę złożoną z sektorówki i folii tworzącej promienie w barwach klubowych. Później do góry podniesiono sektorówki z narodowymi flagami m.in. Argentyny, Turcji, Japonii oraz odpalono race. Niestety, tym razem piłkarze nie sprostali Spartakowi, ulegając mu 1-3. Kibice z Moskwy w ponad tysięcznej grupie przybyli na spotkanie z Zenitem i zaprezentowali malowaną sektorówkę w otoczeniu kartoników, a także kilka setek flag na kijach w barwach klubowych.

Wyjazd do Perm na meczu z Amkarem (1800 km) wzbudził przeciętne zainteresowanie - udało się na niego "raptem" 200 fanów. Zenit konkretnie oflagował swój sektor, posiadał flagę na kiju i odpalił jedną racę. Niedługo po ligowym meczu ze Spartakiem, Zenit miał ponownie okazję spotkać się z odwiecznym rywalem, tym razem na jego stadionie. Na mecz w krajowym pucharze do Moskwy pojechało 2 tysiące kibiców z St.P. I tym razem nie zabrakło flag na kijach i kilku rac. Gospodarze zaprezentowali konkretne świece dymne.
Wyjazdy do Vladivostoku co roku uważane są przez większość kibiców za najbardziej szalone. Odległość 10 tysięcy kilometrów w obrębie jednego państwa to dla nas dystans trudny do wyobrażenia. A kibice Zenita rok w rok udają się na spotkania do Vladivostoku. W tym roku jeden z nich wpadł na bardzo oryginalny pomysł - do celu chciał dotrzeć autostopem i pociągami podmiejskimi (w Rosji nazywanymi "sobaka" - kursują tylko na krótkich dystansach). Jak powiedział, tak zrobił! Vladimir "35" Levchenko do celu wyruszył 27 marca i po kilkunastu dniach... 13 kwietnia dotarł na miejsce. Wśród kibiców w całym kraju został uznany za bohatera. On jednak, zamiast osiąść na laurach postanowił większość drogi powrotnej (Vladivostok - Tomsk, czyli 7 tysięcy km) pokonać zwykłym pociągiem. Jak więc widać, w Rosji wariatów (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) nie brakuje. Kibice Zenita na tym wyjeździe zameldowali się w 170 osób. Mieli ze sobą tradycyjnie... sporo płócien na płot, flagi na kijach i kilka rac. Wyjazdowy standard możnaby rzec. Gdyby nie ta odległość Wink
Jeden ze słabszych wyjazdów, jaki zaliczyli kibice Zenita wypadł tydzień po tej dalekiej eskapadzie. W Tomsku (3 tysiące km), w bardzo ciasnej klatce dla gości zasiadło 80 fanów z licznymi flagami.

Odwracana kartoniada

Na początku czerwca Zenit podejmował na własnym stadionie Krylię Sovetov Samarę. Gospodarze przygotowali na jednym z łuków kartoniadę. Była ona o tyle wyjątkowa, że zmieniała się co kilka sekund. Najpierw ułożono barwy Zenita poziomo, później zaś widniały one pionowo. Ten układ zmieniany był jeszcze parokrotnie, co możecie obejrzeć niżej na jednym z filmów.
Wyjazd do Krasnodaru (2200 km) na mecz z drużyną Kuban zmobilizował około tysiąca sympatyków Zenita. Na wyposażeniu mieli ze sobą folie aluminiowe, flagi na kijach i parę rac. Jak już wspominaliśmy, 3 ekipy z Moskwy darzone są "specjalnymi" względami przez Zenitowców. Wyjazdowe spotkanie z CSKA, przegrane przez gości 0-2, obejrzało 3 tysiące fanów z St. Petersburga. Wyjazdowcy Zenita zaprezentowali malowaną sektorówkę i transparenty. Dwa tygodnie później Zenit podejmował przed własną publicznością Lokomotiv. Chociaż wynik meczu nie był najlepszy (remis 1-1), kibice przed meczem zaprezentowali sektorówki szachownicę oraz jedną przedstawiającą kibica z szalikiem uniesionym ponad głową i hasłem "My wierzymy w ciebie Zenicie". To nie jedyna oprawa tego meczu. Gospodarze pokazali również niebieską kartoniadę, okazjonalną sektorówkę oraz konkretne niebieskie świece dymne. Do spotkania bardzo dobrze od strony ultras przygotowali się kibice Lokomotivu. Przywieźli ze sobą sporo transparentów na dwóch kijach oraz pokazali 4 okazjonalne sektorówki. Na koniec przyjezdni odlalili race i świece dymne.

Do położonej blisko Moskwy wioski Khimki dotarło 2,5 tysiąca fanów. Ponad połowa mniej wybrała się zaś w podróż do Bryanka, gdzie gra drugoligowe Dynamo. Przyjezdni mieli ze sobą piro, a większość meczu dopingowali bez koszulek. Race i świece dymne zapłonęły po jednej z czterech bramek strzelonych przez ich piłkarzy. Większość piro pofrunęła chwilę później na bieżnię. Spotkanie, które rozegrano 21 lipca na stadionie Spartaka wzbudziło spore zainteresowanie. 700 kilometrów pokonało 4 tysiące kibiców Zenita, którzy mieli ze sobą flagi i race. Ciekawą choreografię przygotował Spartak - ułożyli biało-czerwoną kartoniadę z napisem "Moskwa", flagami przedstawiającymi panoramę miasta oraz transparentem "Nasze miasto, nasza stolica".

O ile w meczu ze Spartakiem Zenit przegrał 1-3, to w meczu u siebie z inną ekipą ze stolicy, wygrał bardzo pewnie. Wygrana w Pucharze Rosji 9-3 nad Dynamem bardzo ucieszyła fanów, którzy nie ukrywają swojej niechęci do trzeciej moskiewskiej ekipy. Runda rewanżowa rozpoczęła się od wygranej na wyjeździe z Samarą 3-1. Piłkarze odnieśli zwycięstwo w obecności 2 tysięcy fanatyków Zenita. Tradycyjnie nie brakowało flag na kijach oraz pirotechniki, która towarzyszy Rosjanom na niemal każdym wyjeździe.

Europejskie puchary

Przygodę w europejskich pucharach Zenit zaczął od rywalizacji z FC Vion Zlate Moravce. Na ten wyjazd wybrało się tylko 40 fanów. W kolejnych rundach było już znacznie lepiej i wojaże po Europie cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Po wyeliminowaniu ekipy Vionu (2-0 i 3-0), przyszła pora na przeciwnika z Belgii. Spotkanie w europejskich pucharach ze Standardem Liege miało specjalną oprawę. Na wyjście piłkarzy ułożono na trybunach foliowe barwy klubu, a pośród nich rozciągnięto malowaną sektorówkę z postacią rycerza oraz dwie inne sektorówki. Jako uzupełnienie kibice posiadali tarcze i imitacje mieczy. Nawet kary, które UEFA nakłada na kluby za odpalanie piro na meczach w europejskich pucharach nie były w stanie odwieźć fanów z Sankt Petersburga od ich użycia. Fani Standardu prezentowali się raczej słabo. Zanim doszło do rewanżu z Belgami, Zenit grał dwa mecze ligowe. Na wyjazd do Kazania (prawie 2 tys. kilometrów) na mecz z Rubinem wybrało się tysiąc osób, które bez koszulek wspierały swoich graczy. Później był mecz u siebie z CSKA. Gospodarze zaprezentowali na nim okazjonalne sektorówki, race i świece dymne. Na rewanżowe spotkanie do Liege wybrała się całkiem niezła ekipa rosyjskich fanów. W Belgii było ich około 1300 z licznymi flagami.

7 tysięcy świętowało mistrza na wyjeździe

Dwu, trzy i czterotysięczne najazdy na Moskwę stały się już czymś normalnym. W październiku ubiegłego roku do Moskwy na mecz z Lokomotivem dotarło pięć tysięcy kibiców z St.P. Przyjezdni mieli ze sobą sektorówkę z lwem, race i flagi na kijach. "Loko" ten mecz potraktowało prestiżwo i zaprezentowało kartoniadę wraz z długim transparentem w barwach. W kolejnej rundzie Pucharu UEFA Zenit trafił na Larissę. Na wyjeździe podopiecznych Dicka Advocaata dopingowało 250 kibiców z Rosji. 11 listopada Zenit zapewnił sobie mistrzostwo Rosji. Na wyjazd do Ramenskoe, koło Moskwy (na Saturn), na którym świętowano "majstra" pojechało 7000 kibiców. Zenit odpalił race na całej długości swojej trybuny. Świętowanie zakłóciły zamieszki na murawie. Z okazji zdobycia mistrzostwa (Zenit wygrał 1-0), zrobiono okazjonalne szaliki - pasiaki ze złotym napisem "Zenit mistrz 2007". Spotkanie o superpuchar Rosji w Moskwie obejrzało 7 tysięcy kibiców Zenita. Natomiast marcowy mecz ze Spartakiem obejrzało 22500 kibiców, a na trybunach byliśmy świadkami oprawy na wysokim poziomie. Gospodarze podnieśli do góry malowaną sektorówkę skierowaną do kibiców z Moskwy z postacią Golluma znanego z książek Tolkiena. Była również sektorówka gloryfikująca Zenit na całą trybunę główną. Spartak zaś odniósł się do swojej bogatej historii i przypomniał gospodarzom zdobyte przez swoich piłkarzy mistrzostwa kraju.

Czas na kolejnych rywali w UEFA - z niemieckim FC Nurnberg udało się zremisować u siebie 2-2, a na wyjeździe z Evertonem Zenit przegrał 1-0. Ten drugi mecz rozegrany w Liverpoolu obejrzało na żywo pół tysiąca kibiców gości. Pomimo porażki Rosjanie wywalczyli awans z fazy grupowej do dalszych gier.

W 1/16 finału Zenit zmierzył się z hiszpańskim Villarealem. U siebie niebiescy wygrali 1-0, zaś na wyjeździe osiągnęli promujący do dalszych gier rezultat 1-2. Na ten mecz wybrało się 350 fanów spod znaku lwa. W kolejnej rundzie wydawało się, że przygoda Zenita z europejskimi rozgrywkami dobiegła końca. Przegrana 1-3 w Marsylii w obecności 150 kibiców gości wydawała się przekreślać ich szanse na awans do ćwierćfinału. Nic bardziej mylnego! W rewanżu udało się zwyciężyć 2-0 (drugi gol w 78 minucie) i 21 tysięcy fanów świętowało awans do czołowej ósemki. W kolejnych grach Zenit odprawił z kwitkiem najpierw Bayer Leverkusen (wygrana 4-1 w Niemczech) oraz Bayern Monachium (4-0 u siebie). No i w końcu zwyciężyli protestanckie Glasgow Rangers w finale (mecz w Manchesterze). Na ostatnie spotkania w Pucharze UEFA rosyjscy kibice latali kilkunastoma wyczarterowanymi samolotami! I choć na finałowym meczu było ich kilkakrotnie mniej niż fanów RFC, byli bardzo dobrze słyszalni.

Liczby wyjazdowe Zenita:

18.03.2007 Rostov 2-3 Zenit, 600 fanów Zenita (1900 km)
08.04.2007 Amkar 1-1 Zenit, 200 fanów Zenita (1800 km)
18.04.2007 Spartak Moskwa 1-1 Zenit [Puchar], 2000 fanów Zenita (700 km)
22.04.2007 Luch Energiya 0-1 Zenit, 170 fanów Zenita (10.000 km!)
28.04.2007 Tom Tomsk 0-1 Zenit, 80 fanów Zenita w Tomsku (3000 km)
13.05.2007 Kuban Krasnodar 1-1 Zenit, 1000 fanów Zenita w Krasnodarze (2200 km)
26.05.2007 CSKA Moskwa 2-0 Zenit, 3000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
16.06.2007 Khimki 2-2 Zenit, 2500 fanów Zenita w Khimki, koło Moskwy (700 km)
27.06.2007 Dynamo Bryansk 1-4 Zenit, 1000 fanów Zenita w Bryansku (1000 km)
01.07.2007 Moskwa Moskwa 1-2 Zenit, 3000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
21.07.2007 Spartak Moskwa 3-1 Zenit, 4000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
04.08.2007 Dynamo Moskwa 4-2 Zenit, 3000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
16.08.2007 FC Vion Zlate Moravce 0-2 Zenit, 40 fanów Zenitu w Zlatych Moravcach
25.08.2007 Krylia Sovetov Samara 1-3 Zenit, 2000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
23.09.2007 Rubin Kazan 1-4 Zenit, 1000 fanów Zenita w Kazaniu (1900 km)
04.10.2007 Standard Liege 1-1 Zenit, 1300 fanów Zenita w Liege
07.10.2007 Lokomotiv Moskwa 1-0 Zenit, 5000 fanów Zenita w Moskwie (700 km)
28.10.2007 Spartak Nalchik 0-3 Zenit, 300 fanów Zenita w Nalchik (2600 km)
08.11.2007 AE Larissa 2-3 Zenit, 250 fanów Zenita w Larissie
11.11.2007 Saturn Moskwa 0-1 Zenit, 7000 fanów Zenita w Ramenskoe koło Moskwy (700 km)
06.12.2007 Everton 1-0 Zenit, 500 fanów Zenita w Liverpoolu
22.02.2008 CF Villareal 2-1 Zenit, 350 fanów Zenita w Villareal
06.03.2008 Olimpique Marseille 3-1 Zenit, 150 fanów Zenita w Marsylii


I tu link do filmiku z ww. kartoniada:

http://www.youtube.com/watch?v=mfpwDTtkLww


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czorny dnia Czw 19:10, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ultras Orzeł Dębno Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin